Mieszkamy w cudownych mieszkaniach i jeszcze cudwniejszych
domach. Chodzimy do pracy do budynków, o których nawet nie śnili nasi dziadkowie, a suma summarum, gdy coś zaczyna się psuć to zupełnie nie wiemy, co robić. Kiedyś wystarczyło, że dziadek coś tam przykręcił, coś przestawił i wszystko ponownie działało, a obecnie? Sporo osób nie ma pojęcia, co zrobić kiedy pójdą korki. Jesteśmy trochę ogłupieni przez to całe dobro.